Fail Faster, czyli szybkie porażki to dobre porażki

Fail Faster (lub Fail Fast) to filozofia, która bazuje na szybko realizowanych testach i dokonywanych zmianach w celu ustalenia, czy dany pomysł ma jakąś wartość. Głównym celem tego podejścia jest minimalizowanie strat, gdy w trakcie takiego testowania okaże się, że nasz koncept nie działa. Dzięki temu można szybko wypróbować inną koncepcję (tzw. pivot) lub zakończyć inicjatywę, unikając większej porażki.

Tradycyjne podejście do tworzenia lub rozwoju produktów zakłada rozbudowaną fazę analizy i przygotowania, która ma wyeliminować wszystkie możliwe błędy i spowodować, że dostarczony produkt będzie zbliżony do ideału. Takie podejście może zminimalizować możliwość porażki. Jeśli dobrze trafimy w oczekiwania rynku i dobrze rozpoznamy potrzeby i oczekiwania konsumentów, to osiągniemy sukces. No i w takim podejściu ważne jest, że mamy środki finansowe wystarczające na na pokrycie długo trwających prac nad „idealnym produktem”.

Pamiętam ze swojej kariery zawodowej pewien produkt – kartę kredytową, która miała być sprzedawana razem z Towarzystwem Przyjaźni Pewnego Miasta (wybaczcie, ale nazwy nie podam). W ramach przygotowania do obsługi produktu w systemie bankowym, planowano przygotować kilkadziesiąt zmian. Dotyczyły one np. automatycznego naliczania punktów premiowych z tytułu zakupów wykonywanych kartą oraz obsługi zniżek dla posiadaczy tej karty w punktach partnerskich TPPM.

Na etapie analizy zadania, przed rozpoczęciem jego realizacji, zaproponowałem właścicielowi produktu, aby zamiast wdrażać i testować zgłoszone zmiany w systemie IT, posadzić do obsługi tego produktu 2 dedykowane osoby. Prowadziły by one obsługę naliczeń i rozliczeń ręcznie, na podstawie już istniejących raportów. Mój pomysł zakładał, że na początku ilość pracy dla tych osób będzie mała (1-2 godz dziennie). A jeśli produkt się sprawdzi, to będzie się opłacało zrealizować kosztowne (jak zwykle) zmiany w oprogramowaniu.

Idea niestety nie została przyjęta. Po ok. 3 miesiącach przygotowano, przetestowano i wdrożono zmiany do systemu IT, kosztem jakiś 200 osobodni pracy. I rozpoczęto sprzedaż produktu przy współpracy z TPPM. Po jakimś roku zainteresowałem się wielkością sprzedaży tej karty. Okazało się, że wydano ich łącznie… około 40 sztuk. To była prawdziwa porażka.

Nie będę wnikał w szczegółowe wyliczenia, ale patrząc „na szybko”, to ręczna obsługa takiego wolumenu zajęłaby w ciągu roku ok. 30 osobodni. Przypominam, że 200 dni przeznaczono na wdrożenie rozwiązania systemowego. Do tego produkt można było wdrożyć w ciągu 1 miesiąca, a nie 3. Po zbadaniu w ciągu np. kolejnych 3-6 miesięcy, że „nie działa”, zrezygnować z jego prowadzenia, nie ponosząc większych strat.

Fail Faster to jedna z metod z „wbudowanym mechanizmem porażki”, o których wspominałem na wystąpieniu na Aula Polska Trójmiasto.

Jeśli chcecie zainspirować się do wypróbowania tego podejścia, zachęcam do obejrzenia krótkiego filmu (4:30), który pokazuje, jak działa Fail Faster na przykładzie branży gier komputerowych.

Film posiada polskie napisy, które należy włączyć klikając kolejno menu Opcje->Napisy.