Inteligentna porażka
Inteligentna porażka to kontrolowane i przemyślane doświadczenie, z którego wyciągamy cenne lekcje i wnioski, aby móc dalej się rozwijać i osiągać cele.
W dzisiejszym dynamicznym świecie, gdzie granice nieustannie się przesuwają, strach przed porażką może stać się paraliżujący. Jednak Amy C. Edmondson w swojej książce „Dobre porażki” przekonuje, że porażka nie musi być wrogiem, a wręcz może stać się katalizatorem innowacji i rozwoju. Kluczem jest podejście do niej w sposób inteligentny.
Kiedy porażka jest inteligentna?
Ma miejsce na nowym terytorium
Chcemy podjąć działania nowym (nie tylko dla nas) terenie, branży, produkcie, technologii, sposobie działania itp. To obszary, w których nie mamy wiedzy, jak osiągnąć oczekiwane rezultaty. I nie mamy możliwości znalezienia rozwiązania w inny sposób, niż poprzez próbowanie różnych pomysłów, eksperymentowanie, podejmowanie ryzyka, które może zakończyć się niepowodzeniem.
Wykorzystujemy szansę
Pojawia się szansa na osiągnięcie nowego celu, sukcesu. Szacujemy, że opłaca się podjąć ryzyko niepowodzenia, bo jest ono większe, niż nagroda za sukces, który wykorzystana szansa może nam zapewnić.
Uwzględnia wcześniejszą wiedzę
Korzystamy z doświadczenia ludzi czy organizacji, aby się odpowiednio przygotować do eksperymentów. Zbieramy i wykorzystujemy doświadczenia z podobnych wyzwań. Mamy przemyślane, co może się wydarzyć. Między innymi mamy przemyślane, co się wydarzy, jeśli eksperyment się nie powiedzie.
Warto też pamiętać, że do inteligentnej porażki trzeba się dobrze przygotować. Proste eksperymenty mogą być przeprowadzone z równie minimalnym przygotowaniem, jeśli jesteśmy w stanie w równie prosty sposób wyciągać z nich wnioski. Bardziej złożone eksperymenty wymagają dłuższych przygotowań, czasami sporych zasobów i zaangażowania. Trzeba zadbać, aby brak tego wszystkiego z odpowiednim zakresie (patrz następny punkt) nie spowodował, że sam eksperyment będzie porażką…

Tak mała, jak to tylko możliwe
Musimy zaplanować działanie (eksperyment) tak, aby miał „właściwy rozmiar”. Z jednej strony, aby jego skala dostarczyła nam wystarczające i wiarygodne informacje, pozwalające na ocenę skutków eksperymentu – pozytywnych (sukcesów) i negatywnych (porażek). Z drugiej strony musimy zadbać, aby ewentualne porażki nie spowodowały problemów, które mogą zniszczyć naszą organizację, zaszkodzić zdrowiu czy życiu ludzi lub spowodować znaczące straty materialne czy finansowe.
Bonus: wyciągnąłeś z tego wnioski
Nie ważne (no dobra, ważne… ale wiecie, o co chodzi) czy eksperyment zakończy się sukcesem czy porażką – w każdym przypadku powinniśmy wyciągnąć z niego wnioski i pomyśleć, jak je wykorzystać w przyszłości. Warto też podzielić się tą wiedzą z innymi, aby wiedzieli, jak można powtórzyć nasz sukces lub zapobiec podobnym porażkom*.
* Oczywiście w kontekście biznesowym nie zawsze jest wskazane dzielenie się (zwłaszcza) sposobami na osiągnięcie sukcesu, aby nie ułatwiać konkurencji życia. Natomiast warto to robić w obszarze badań naukowych, rozwoju wiedzy czy umiejętności, aby wspierać postęp w tych obszarach.
Powyższe charakterystyka tego, czym charakteryzuje się inteligentna porażka pochodzą ze wspomnianej książki Amy Edmondson. Ja od siebie dodałbym jeszcze jeden punkt:
Są realizowane w środowisku, które zapewnia bezpieczeństwo psychiczne
Oznacza to, że osoby przeprowadzające takie eksperymenty, nie muszą obawiać się negatywnych reakcji na niepowodzenia ze strony innych osób. W szczególności swoich szefów. Mają prawo do otwartego i opartego na prawdzie komunikowania swoich działań i ich rezultatów. Do szczerości w rozmowach na temat prowadzonych działań. W takim środowisku ludzie czują się komfortowo podejmując ryzyko, eksperymentując i przyznając się do błędów. To z kolei prowadzi do większej kreatywności, innowacji i odporności.
Mają prawo do błędów i… obowiązek wyciągania z nich wniosków!
Warto też pamiętać, że bezpieczeństwo psychiczne nie oznacza, że na przykład dyrektor firmy zadecyduje o zakończeniu eksperymentu. Stwierdzi, że zużyty czas i innych zasoby, przy braku przesłanek osiągnięcia sukcesu, są nadmiarowe i eksperyment należy zakończyć. Oczywiście warto wyciągnąć wówczas wnioski również ze sposobu realizacji eksperymentu – to taka dodatkowa wartość z czegoś, co zakończyło się niepowodzeniem…
Słodki przykład, czyli inteligentna porażka w praktyce!
Amy Edmondson podaje oczywiście liczne historie o inteligentnych porażkach z całego świata. Jednak warto przyjrzeć się firmie z Polski, która od wielu lat korzysta z takiego podejścia. Mam na myśli firmę Wedel, słynącą od wielu lat z produkcji czekoladowych słodkości. Wedel (podobnie jak jego konkurenci) wykorzystuje podejście inteligentnej porażki do rozwoju swoich produktów.

Wielu osobom Wedel kojarzy się najszybciej z kultowym Ptasim Mleczkiem®. Zapewne zwróciliście uwagę, że oprócz „tradycyjnej” wersji tego produktu (Waniliowe) pojawiają się w sklepach regularnie nowe smaki. Na przykład „Waniliowe w mocno gorzkiej czekoladzie 80%”, „Słony Karmel” czy „Cytrynowe”. Niektóre smaki pojawiają się i… znikają. Inne pozostają w sprzedaży na stałe.
Odkrywanie przez eksperymentowanie
W Wedlu jest zespół, którego celem jest eksperymentowanie z nowymi smakami czy ich kombinacjami. Te, które wydają się obiecujące, są testowane w firmie przez osoby spoza tego zespołu. A jeśli tutaj pojawia się akceptacja lub niepewność – to trafiają one do sprzedaży, do wybranych sklepów, w krótkich seriach.
To pozwala zweryfikować nie tylko umiejętności testerów w odgadywaniu, co będzie smakowało klientom. Ale informację zwrotną dostają od samych pożeraczy Ptasiego Mleczka®. Jest to oczywiście miejsce na liczne „niepowodzenia”, bo nie każdemu przypadnie do gustu smak „Orzech laskowy” czy „Carmel Macchiato”. Ale to jest wliczone w koszty takiego eksperymentu. Rezultat w postaci nowych smaków, które zagościły na stałe na rynku (i w tabelkach z przychodami firmy) wynagradza z nawiązką koszty takiego eksperymentu.
Inteligentna porażka to nie powód wstydu czy karania. Są one efektywnym narzędziem do rozwoju na przykład sposobu działania organizacji czy produktów, które oferuje. Stwarzając kulturę, która akceptuje inteligentne porażki i daje przestrzeń uczenia się na nich, ludzie i organizacje mogą osiągnąć większy sukces.
Zachęcam Was do wypróbowania takiego podejścia!
Chcecie rozpowszechnić wiedzę o inteligentnych porażkach w waszej organizacji? Dowiedzieć się więcej o praktycznych aspektach ich działania?
Skorzystajcie z naszego dedykowanego webinaru lub skontaktujcie się w sprawie szkolenia stacjonarnego czy konsultacji.

reklama własna

