O fuckupach na poważnie. Śmiertelnie poważnie.

Porażki, fuckupy, błędy dotyczą różnych spraw. Czasami błahych. Czasem poważnych. Lub kosztownych – czyli bardzo poważnych. A czasami dotyczą ludzkiego życia – czyli spraw śmiertelnie poważnych. Jeśli nie boicie się latać samolotem i nie odczuwacie strachu przed lekarzami, zapraszam do posłuchania mojego wystąpienia na Aula Trójmiasto #7.


Uczestnicy lub oglądający filmy z FuckUp Nights przyzwyczajeni są do lekkiej, przyjemnej opowieści o błędach i sposobach na ich unikanie. Prelegenci dzielą się historią porażki, swoim doświadczeniem, wyciągniętą nauką, pomysłami na uniknięcie błędów, które popełnili. Prowadząc 28 spotkań FUN (nie przypadkiem używam takiego skrótu) zupełne celowo  starałem się o zachowanie atmosfery raczej wesołej niż nostalgicznej. Po to, aby odczarować porażkę, zdjąć z niej znamię czegoś smutnego, przygnębiającego, z czym trudno żyć.

Jednak nie zawsze jest tak, że do porażki można podejść lekko i przyjemnie. Są takie porażki, które są tragiczne w swoich konsekwencjach, smutne, przygnębiające.

Nie oznacza to, że nie należy o nich rozmawiać. Wprost przeciwnie. Należy o nich rozmawiać. A co jest ważne – należy wyciągać z nich wnioski i wdrażać je na przyszłość. Tak, aby inni uniknęli konsekwencji podobnych błędów, aby można było uniknąć takich porażek.

Z jakiego powodu tak naprawdę nie uczymy się na porażkach?

Jakie środowisko wspiera uczenie się na porażkach?

Czy moralne jest wykorzystywanie porażek, w wyniku których ginął ludzie?

Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w poniższym filmie.

Do tematu tego wystąpienia zainspirowała mnie książka „Metoda czarnej skrzynki” Matthew Syed-a. Jeśli mogę o jakiejś lekturze powiedzieć, że miała duży wpływ na mój sposób myślenia o życiu, to właśnie ta książka tak na mnie wpłynęła. Zachęcam do lektury „Metody…”, która pozwala spojrzeć na to, co dzieje się często dookoła nas z nieco innej perspektywy niż mamy okazję na co dzień. Więcej o książce przeczytacie w mojej recenzji. Koniecznie tam zajrzyjcie, zanim zamówicie ją w Internecie 😉

Korzystając z okazji dziękuję Jackowi Kotarbińskiemu za danie mi okazji do wystąpienia na Aula Polska Trójmiasto. Oraz Patrycji Dendor z ekipą Luminaris (której nikt nie rozpozna po nazwisku) za zarejestrowanie (również) mojego wystąpienia. Zdjęcie pochodzi z załączonego materiału wideo.