„Ukryty potencjał”. Czy talent to jedyny klucz do sukcesu?
W swojej książce Adam Grant udowadnia, że prawdziwy rozwój zależy nie od wrodzonych zdolności, lecz od wytrwałości, charakteru i systemów, które pomagają każdemu wspiąć się na wyżyny swoich możliwości.
Od kiedy zajmuję się tematem szeroko pojętej rekrutacji i przygotowywaniem Klientów do rozmów o pracę bardzo ciekawi mnie temat odkrywania ludzkiego potencjału. Bo czy to nie jest tak, że jedna, często niestety niesprawiedliwa czy nieprzemyślana ocena, może ukierunkować nasz sposób myślenia o sobie samych, a przez to nasze dalsze decyzje i losy?
Zaczyna się bardzo wcześnie, bo kiedy na przykład dziecko w szkole podstawowej usłyszy od nauczycielki matematyki, że do niczego się nie nadaje, a z kartkówek dostanie kilka słabych ocen z rzędu, zapewne przestanie swoją przyszłość w jakikolwiek sposób wiązać z przedmiotami ścisłymi.
Jeśli z kolei na polskim jego wypracowania będę odczytywane przy całej klasie jako istny wzór do naśladowania, istnieje realna szansa, że wyrosną mu przykładowe skrzydła humanistyczne, i kto wie, czy w przyszłości nie zostanie nawet sławnym pisarzem?
A rozmowa kwalifikacyjna to przecież z reguły godzinne spotkanie, co nie pozwala na dogłębne poznanie drugiego człowieka i zapytanie go o wszystko, co potencjalnie mogłoby zainteresować rekrutera.
Nie przesadzę, jeśli napiszę, że książka “Ukryty potencjał” Adama Granta to prawdziwa perełka, która na realnych przykładach pokazuje, jak bardzo wyjątkowy jest każdy z nas, i jak wyjątkowe rzeczy może osiągać, jeśli tylko będzie miał odwagę swój potencjał odkryć i umiejętnie pokazać światu.
Poznajemy na przykład historię Josega Hernandeza, który tak bardzo pragnął dostać się do NASA, że nie zrażał się wielokrotnymi odmowami. I choć pochodził z ubogiej, absolutnie nieuprzywilejowanej rodziny i miał bardzo trudny start, z godnym podziwu uporem i konsekwentnie godził edukację z pracą i poszerzał swoje kompetencje w każdej wolnej chwili, bo wierzył, że absolutnie warto.

I to jest właśnie jeden z kluczowych wniosków, które zabrałam dla siebie z tej książki – jeśli bardzo nam na czymś zależy, to absolutnie nie możemy pozwolić aby oceny innych ludzi czy trudne okoliczności zewnętrzne nas zatrzymały.
No właśnie – oceny… Czy miałeś kiedyś tak, że negatywna informacja zwrotna na tyle Cię zdemotywowała, że stwierdziłeś, że się do czegoś nie nadajesz? Grant rewelacyjnie opisuje, że oceniać mogą nas trzy typy osób: takie, które się o nas troszczą, takie, które są dla nas wiarygodne (bo na przykład są ekspertami w danej dziedzinie), oraz takie, z którymi łączą nas bliskie relacje. Prawdziwym skarbem jest natomiast feedback od osoby, która łączy w sobie to wszystko razem (bo przecież osoba wiarygodna, mimo rozległej wiedzy merytorycznej, może nas nie znać na tyle dobrze, by adekwatnie nas ocenić, albo może wcale nam dobrze nie życzyć).
Kolejna kwestia poruszona w książce to temat popełniania błędów i ponoszenia porażek. Wielu z nas robi wiele by ich za wszelką cenę unikać, tymczasem są one ogromnie cenną lekcją, a jeśli dobrze ją odrobimy, to każdorazowo wzmacnia się nasz charakter.
Grant tłumaczy, że kiedy patrzymy na osiągnięcia człowieka, to powinniśmy rozpatrywać je właśnie w szerokim kontekście, czyli analizować całą drogę, jaką przyszło mu przebyć. Jeśli potrafił podnosić się po upadkach, wyciągać wnioski i mimo wszelkich trudów szedł dalej i dalej, to jest to niewątpliwie godne podziwu. Każdy z nas chciałby przecież mieć w swoim zespole i generalnie wokół siebie w codziennej pracy osoby odważne, zaradne i zdeterminowane, nie zaś takie, które mogą działać tylko wtedy, jak wszystko zostaje im podane na srebrnej tacy.
I ta siła charakteru znaczy o wiele więcej niż choćby liczba lat doświadczenia zawodowego (przecież ktoś, kto od dziesięciu lat robi codziennie to samo, finalnie umie znacznie mniej, niż osoba, która w ciągu roku sześć razy była rzucana na bardzo głęboką wodę i za każdym razem świetnie radziła sobie w tych dynamicznie się zmieniających okolicznościach).
Ogromnym atutem książki jest to, że przytoczonych zostało w niej bardzo wiele badań z ostatnich lat, a także statystyk i informacji dotyczących sytuacji zarówno na całym świecie, jak i w konkretnych krajach (znajdziesz w niej na przykład ciekawe porównanie systemu edukacji w Stanach Zjednoczonych i Finlandii).
Każdy rozdział rozpoczyna się natomiast cytatem, który płynnie wprowadza czytelnika w temat poruszany na kolejnych stronach.
Naprawdę serdecznie polecam, a żeby jeszcze bardziej Cię zachęcić, zostawię tu krótki fragment, który wyjątkowo do mnie trafił:
“Dla kogoś, kto ocenia ludzi, nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż ten moment, kiedy udaje się znaleźć nieoszlifowany diament. Nie powinniśmy jednak naciskać na drogocenne kamienie tak długo, aż same z siebie zaczną błyszczeć. Nasze zadanie polega raczej na wyłuskiwaniu tych, które już zostały poddane różnego rodzaju naciskom – i wydobywaniu ich blasku na światło dzienne”.
Jeśli zdecydujesz się sięgnąć po tę lekturę, koniecznie podziel się wrażeniami – miłego czytania!
Książkę „Ukryty potencjał” otrzymaliśmy dzięki uprzejmości wydawnictwa MT Biznes.
Znajdziecie ją tutaj: https://mtbiznes.pl/produkt/ukryty-potencjal

Natalia Leśnikowska jest certyfikowanym przez ICF coachem i mentorem kariery – właścicielką marki Promotion Coaching. Specjalizuje się w pracy z osobami, które chciałyby w pełni wykorzystać swój zawodowy potencjał – pomaga m.in. zaplanować ścieżkę kariery w oparciu o swoje mocne strony, przygotować się do rozmów kwalifikacyjnych, a także odzyskać równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Jest także menedżerką z ponad 10-letnim doświadczeniem w zarządzaniu zespołami i rekrutacji w prestiżowych korporacjach i trenerką wewnętrzną. Prowadzi również szkolenia w ramach Fundacji Dobra Porażka.
Natalia zaprasza Was na stronę natalialesnikowska.pl oraz na swój profil na LinedIn.
reklama własna

