Świat do odkrycia

Wydaje się, że w wieku XXI to co pozostało do odkrycia związane jest wyłącznie z obszarem nowych, tzw. „wysokich technologii”. A wszystko to, co nas otacza, co było w naszej historii jest już odkryte, wyjaśnione, opisane i generalnie nia ma tutaj już nic do roboty. Czy tak jest naprawdę?

Czy wiecie, jak powstał wszechświat? No jak to, jak? W zależności od przekonań rozmówcy możemy mówić o stworzeniu przez Siłę Wyższą lub o teorii wielkiego wybuchu. Więc to jest jasne.  Jak jest zbudowana Ziemia? Skąd się wzięło życie?  A jak wyglądały dinozaury? No przecież każdy wie, jak. O tak:

A skąd o tym wiemy? Otóż to wszystko są… domysły. Hipotezy, zbudowane często już w XIX wieku, przez badaczy, naukowców, dziennikarzy czy znudzonych życiem bogaczy, którzy swoje życie (a często i majątek) poświęcali próbując zaistnieć w historii świata poprzez swoje odkrycia lub „odkrycia”. Ich kreatywość nie znała granic, tworząc koncepcje różnych bytów niekiedy tak dziwnych, że nie powstydziły by się ich współczesne filmy sciencie fiction.

Bill Bryson, amerykański autor książek popularnonaukowych, jest najbardziej znany z książki „Krótka historia prawie wszystkiego”. W tej krótkiej, bo liczącej tylko ~500 stron książce, starał się odpowiedzieć między innymi na postawione wyżej pytania. A także na inne, które dotycząc Ziemi, ludzkości, kosmosu i wielu rzeczy z nimi związanych. Stąd właśnie możemy dowiedzieć się, że wiele rzeczy przyjmowanych przez nas za pewniki jest tak naprawdę domysłem mądrych głów, które wymyśliły (wyobraziły sobie), jak na przykład wyglądają donozaury. Albo jak wygląda wnętrze Ziemi. Bo przecież nikt nie widział na oczy żywego dinozaura, ani nikt nie zagłębił się do jądra Ziemi. Które to jądro wg badań Brysona też jest hipotezą. Podobnie, jak niektóre planety w Układzie Słonecznym.

Bryson we wstępie do swojej książki napisał: „Punktem wyścia [do napisania książki] był szkolny podręcznik, z którego uczyłem się w czwartej lub piątej klasie szkoły podstawowej. (…) Moją uwagę nieodmiennie przyciągała (…) jedna z ilustracji, przedstawiająca przekrój Ziemi, który powstałby, gdyby planetę przecięto do samego środka jakimś ogromnym nożem, a następnie usunięto kawałek reprezentujący około jednej czwartej tej całości. (…) Pamiętam moje niebotyczne zdumienie z jakim zadawałem sobie pytanie 'Skąd ono to wiedzą?’ (…)„.

Chęć odpowiedzi na to i wiele innych pytań doprowadziło do powstania książki. Książki, którą (będąc dobrze napisanym dziełem popularnonaukowym) czyta się jak dobrą powieść sensacyjną, miejscami romans czy kryminał. Oprócz opowiedzenia, skąd wzięły się odpowiedzi na niektóre (m.in. podane powyżej) pytania, mamy okazję poznać barwną historię nauki, odkryć, niezwykłe postacie genialnych i zazdrosnych ludzi, którzy zbudowali świat, jakim go dzisiaj znamy.

Zachęcam do przeczytania i uprzedzam – po tej lekturze Wasz świat nie będzie już taki prosty i jasny, jak dzisiaj. Ale będzie za to dużo ciekawszy 🙂

Bill Bryson, „Krótka historia prawie wszystkiego”, Zysk i S-ka Wydawnictwo