Uwięzieni w słowach rodziców

Jak uwolnić się od zaklęć, które rzucono na nas w dzieciństwie, które kształtują nasze postępowanie i postawy, z którymi czasami ciężko nam poradzić sobie w dorosłości. Zachęcamy do lektury znakomitej książki Agnieszki Kozak i Jacka Wasilewskiego.

Słowa, które niszczą. Słowa, które budują

Od początku swojego życia funkcjonujemy wśród słów. To one nas stwarzają i kształtują, kiedy jesteśmy małymi i większymi dziećmi – istotami najbardziej wrażliwymi i bezbronnymi wobec przekazu ze strony rodziców, dziadków, opiekunów w przedszkolu i szkole. Słowa nadają nam tożsamość, słowami jesteśmy ubierani albo w siłę i poczucie własnej wartości, albo w oczekiwania społeczne, które wynikają z lęku, unieruchamiają. Słowa tworzą wzorce myślenia i działania, z którymi każdy z nas nieświadomie idzie przez życie.

Takie słowa są jak zaklęcia. Mogą odebrać głos, bo „dzieci i ryby głosu nie mają”. Mogą zamrozić emocje, bo „chłopaki nie płaczą”. Mogą zasłonić potrzeby – „nie rób kłopotu”. Mogą zabrać odwagę wyrażania siebie, gdy wciąż słychać „nie wydziwiaj”. Mogą uśpić w nas życie na długie lata. Na szczęście wobec tych słów-zaklęć nie jesteśmy bezbronni. Uświadomiwszy sobie, które fatalne sformułowanie steruje akurat nami, możemy je z siebie zrzucić, odwołując się do innych, uzdrawiających słów; możemy stworzyć dla siebie nową rzeczywistość i stać się w pełni sobą.

Bo słowa mają moc. Niszczącą lub uzdrawiającą. I tylko od nas ostatecznie zależy, do których się odwołamy

Dorosłym trudno jest wytrzymać złość, dlatego używają zaklęcia, by wyłączyć ją u dziecka. Powodów może być wiele.
Jednym z nich jest to, że czasami nie mają kontaktu ze swoimi potrzebami i uczuciami — trudno jest im wtedy wytrzymać złość dziecka, mimo że ono bardzo wtedy potrzebuje, by dorosły to wytrzymał, bo wówczas dostaje wsparcie, którego tak bardzo pragnie, gdy w środku jego ciała toczy się burza.

Właśnie tego potrzebuje dziecko, by rodzic był empatyczną skarbonką na emocje. Oznacza to, że jesteś obok dziecka, rozumiesz i akceptujesz jego odczucia, ale te emocje cię nie przytłaczają. Gdybym miała to do czegoś porównać, to do relacji, jaka jest między psychoterapeutą a pacjentem. Takie podejście oznacza, że możemy z dystansem obserwować na przykład gniew dziecka, rozumiemy, skąd on się bierze, pomagamy te emocje wyrazić słowami (inaczej: pomagamy znaleźć akceptowany sposób wyrażenia gniewu), a przy tym nie karzemy za złość i — co ważne — nie przejmujemy tych negatywnych uczuć. Tak samo działa to przy innych emocjach”*

fragment książki; *cytat pochodzi z książki P. Perry, Szkoda, że twoi rodzice nie przeczytali tej książki, Agora, 2020, s. 77

Posłuchaj rozmowy autorów książki

Przeczytaj fragment książki

O autorach książki

Agnieszka Kozak – psycholog, psychoterapeuta, trener. Wierzy, że to, co mówimy i jak mówimy, kształtuje relacje zarówno ze sobą, jak i z innymi. Tworzy programy rozwojowe oparte na idei porozumienia bez przemocy. Wartości, które ceni, to zaufanie, szczerość i akceptacja. Marzy o świecie, w którym ludzie będą umieli się zrozumieć i porozumieć. Kocha to, co robi, i robi to, co kocha. Współautorka książek: Dogadać się z innymi. Porozumienie bez przemocy nie tylko w życiu organizacji, Dogadać się z nastolatkiem. Szacunek i dojrzałość w relacji, W poszukiwaniu siebie. Bajki terapeutyczne dla dorosłych.

Jacek Wasilewski – socjolingwista zajmujący się tym, w jaki sposób język wpływa na ludzi i relacje między nimi. Projektował język do różnych procesów w firmach, tworzył strategie komunikacji, badał wpływ reklam na emocje, a także sposób, w jaki język kształtuje myślenie o sprawiedliwości, zaufaniu, wspólnocie. Pracuje na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Autor książek: Retoryka dominacji, Prowadzeni słowamiOpowieści o Polsce, Baśnie wolnego rynku. Występował na TEDx z tematyką dotyczącą wpływu języka na zdrowie i bezpieczeństwo.

Wykorzystano materiału ze strony wydawnictwa Onepress

Nasza recenzja książki już wkrótce!


reklama własna